W minioną środę na Tarczyński Arenie w ramach 27. kolejki Ekstraklasy odbył się emocjonujący pojedynek pomiędzy drużynami Slask Wroclaw i Warta Poznań. Ostatecznie to gospodarze z Wrocławia wyszli zwycięsko z tego starcia, pokonując rywali 2-1. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Slaska 1-0, jednak pełne emocji wydarzenia miały miejsce także po przerwie. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej!
Relacja z meczu piłki nożnej: Slask Wroclaw vs Warta Poznań
Na urokliwej Tarczyński Arenie odbył się pojedynek pomiędzy drużynami Slask Wroclaw a Warta Poznań. Emocje sięgały zenitu, a kibice obu ekip nie mogli oderwać wzroku od boiska, przy wsparciu sędziego głównego Pawła Raczkowskiego.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. W 26. minucie to jednak Gospodarze wyszli na prowadzenie, gdy Nahuel Leiva umieścił piłkę w siatce po świetnym podaniu P. Samiec-Talar, rozpala to kibiców na trybunach.
Po zmianie stron Goście postanowili zaatakować bardziej zaciekle. W 56. minucie Ł. Bejger wyrównał stan meczu po zamieszaniu w polu karnym Wroclawia. Atmosfera staje się niesamowicie intensywna, obie ekipy walczą o każdą piłkę.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, na murawie znowu zabrzmiały okrzyki radości ze strony Gospodarzy. W doliczonym czasie gry, w 90. minucie, Erik Expósito strzelił bramkę na wagę zwycięstwa dla Slaska Wroclaw, asystującemu mu P. Samiec-Talar. To było coś niesamowitego!
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1 na korzyść Slaska Wroclaw. Kibice opuszczali stadion pełni emocji po widowiskowym widowisku, które dostarczyło im mnóstwo wrażeń.
Żółte kartki rozdawane były obficie - zarówno Gospodarze, jak i Goście mieli swoich zawodników upominanych przez sędziego. Tomas Prikryl z Warty Poznań otrzymał dwie żółte kartki, co skutkowało czerwoną kartką i wyrzuceniem z boiska.
Następne mecze dla obu drużyn zapowiadają się równie interesująco. Slask Wroclaw zmierzy się z Gornikiem Zabrze, Legią Warszawa oraz Ruchem Chorzów, natomiast Warta Poznań stanie naprzeciwko Korony Kielce, Stali Mielec oraz Piasta Gliwice. Kibice już nie mogą doczekać się kolejnych widowisk na boiskach Ekstraklasy!